Woodstock za płotem

Komendant lubuskiej policji uznał, że odbywający się za trzy tygodnie Festiwal Woodstock jest imprezą podwyższonego ryzyka. Oznacza to, że po 21 latach pojawią się płot i bramki wejściowe.

27.06.2016

Czyta się kilka minut

Robert Paluch, wicewojewoda lubuski: – Widzimy, co się dzieje w Europie, i nie możemy udawać, że problem nas nie dotyczy. Woodstock odbywa się blisko granicy. Chcemy tylko, żeby woodstockowicze i mieszkańcy Kostrzyna czuli się bezpieczni. Rozumiem, że dodatkowe obwarowania to pewne wyrzeczenia i trudności dla organizatora, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Jerzy Owsiak: – Można straszyć ludzi terrorystami, można przewidywać najgorsze sytuacje, które dzieją się wokół nas i których my nie bagatelizujemy. Ogrodziliśmy ogromny teren całego Przystanku. Stworzyliśmy 14 wielkich bram, powiększyliśmy Pokojowy Patrol. Poszerzyliśmy strefy wolne od procentów, w tym o miejsca bezpośrednio pod Dużą i Małą Sceną.

Kto był na Woodstocku, ten wie, że jedynym ogrodzeniem, jakie widzieli uczestnicy, była biało-czerwona taśma okalająca scenę kilka godzin dziennie, na czas prób muzyków. Nie było dotąd bramek wejściowych, nadzwyczajnej kontroli uczestników itd. A mimo to, a może właśnie dzięki temu, było bezpiecznie.

Jerzy Owsiak w emocjonalnym wpisie na Facebooku pyta retorycznie: „Czy coś aż tak bardzo zmieniło się w ciągu niecałego roku, od Przystanku Woodstock 2015?”. Otóż odpowiedź brzmi: tak, zmieniło się dużo. 32 ofiary zamachów w Brukseli, 50 w Orlando, 130 w Paryżu. Niemal codziennie ginie kilka osób w zamachach terrorystycznych. Świat się chwieje i reakcja służb bezpieczeństwa jest w pełni uzasadniona.

Bramki na festiwalu będą jednak – jak można się spodziewać – wyłącznie prowizorycznym i złudnym środkiem dającym poczucie bezpieczeństwa. Statystyki stoją po stronie organizatorów imprezy: mimo pojedynczych przypadków, dotychczas nie wydarzyło się nic, co mogłoby budzić niepokój. Pewne jest jedno: żyjemy w świecie, w którym górę bierze strach, a festiwal, który od lat odbywa się pod hasłem „miłość, przyjaźń, muzyka”, przez zaostrzone środki bezpieczeństwa straci swój pokojowy charakter. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, autor wywiadów. Dwukrotnie nominowany do nagrody Grand Press w kategorii wywiad (2015 r. i 2016 r.) oraz do Studenckiej Nagrody Dziennikarskiej Mediatory w kategorii "Prowokator" (2015 r.). 

Artykuł pochodzi z numeru TP 27/2016