Z lepszego świata

Mieszkam w Szkocji i widzę - inaczej niż bohaterowie - że ludzie ambitni i z planem na życie mają tutaj szansę na dobrą pracę, a co najmniej lepszą niż przy taśmie produkcyjnej. Są i tacy, którym pieniądze odbierają rozum, i nie z powodu zaborczej pracy, ale chęci szybkiego "nachapania się" pracują po 80 godzin tygodniowo, do domów wracają tylko spać, nie prowadzą żadnego życia towarzyskiego czy kulturalnego. Tymczasem nawet ludzie, którzy przyjechali do Wielkiej Brytanii bez znajomości języka i bez kwalifikacji, ale byli zaradni, awansują z pozycji sprzątaczek, barmanów, robotników, śmieciarzy i innych zawodów niewymagających kwalifikacji. Po pewnym czasie mogą już robić to, czego nauczyli się w Polsce, lub to, co lubią (a przynajmniej mogą się do tego zbliżyć). Potrzeba jednak chęci i konsekwencji. Mam kumpla, który w Polsce uzyskał licencjat, a w Szkocji - "magisterkę" (w tym samym czasie pracował w supermarkecie, a potem w call center). Teraz jest programistą na uniwersytecie. Znam wielu po studiach, jak też ludzi bez wykształcenia, którzy potrafią ze swoim życiem zrobić coś ciekawego. Często radzą sobie lepiej niż w Polsce, bo tu mają pieniądze na rozwój intelektualny i zawodowy. Nie ukrywam, że znam i takich, którzy nie powiększają w jakikolwiek sposób swojej wiedzy czy umiejętności, bo... szkoda im na to pieniędzy!

W perspektywie tego, co widzę, uważam artykuły publikowane w polskiej prasie, a dotyczące migracji zarobkowej Polaków do Wielkiej Brytanii, w dużej mierze za tendencyjne. Może gdyby ukazywało się więcej artykułów o sukcesach Polaków za granicą, także bohaterowie reportażu z "TP" uwierzyliby, że tu też może być inny, lepszy świat.

BRUNON (Edynburg, Szkocja)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp roczny

365 zł 95 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)

  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
269,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 36/2006