Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Równocześnie w ubiegłym roku Ukraińcy przysłali z Polski do swojego kraju ponad 1,5 mld dolarów. Byłoby więcej, gdyby nie oszczędzali na przekazach pocztowych i ewentualnej kontroli fiskusa – spora część pracuje w Polsce na czarno. W ciągu ostatnich pięciu lat ponad połowa obywateli Ukrainy była w Polsce kilka razy, a średni pobyt trwał od miesiąca do pół roku. 62 proc. ukraińskich pracowników planuje znów przyjechać do Polski zarobkowo.
Co oznaczają te dane? Ukraińcy, podobnie jak Polacy na początku migracyjnej fali zarobkowej do Wlk. Brytanii, próbują zaoszczędzić maksymalnie dużo, żeby pomóc rodzinie, która została w kraju. Z drugiej strony – znów: podobnie jak kilka lat temu w przypadku Polaków na Wyspach – Ukraińcy traktują Polskę tylko jako miejsce zarobku i planują zostawać tu maksymalnie pół roku. W zmianie ich postawy nie pomagają Polacy.
Nieprzychylność wobec Ukraińców widać np. na portalach dla osób poszukujących mieszkań do wynajęcia. Oto przykładowe ogłoszenie z Warszawy: „Dla pracującej osoby, bez nałogów, sprzątającej po sobie, szanującej czyjąś własność, imprezującej poza domem. Zależy mi na tym, żeby w domu była fajna atmosfera i chciało się do niego wracać. Kto wynajmuje: ja, normalna dziewczyna, z którą da się pogadać i dogadać. PS: Tylko dla Polaków! Obcokrajowcom i ukraińcom dziękuję” (pisownia oryginalna). ©℗