Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Co sekundę przez głowę dorosłego człowieka przelatuje pięć mionów – powstających, gdy rozpędzone do olbrzymich energii cząstki promieniowania kosmicznego zderzają się z ziemską atmosferą. Badania tego promieniowania mogą pomóc rozwikłać tak fundamentalne zagadnienia, jak natura ciemnej materii, grawitacja kwantowa czy struktura czasoprzestrzeni. Wymagają jednak olbrzymiej liczby danych z jak największego obszaru. Najlepiej z całego świata.
Do wykrywania promieniowania kosmicznego buduje się specjalistyczne detektory. Ale czułe na nie są też matryce aparatów w smartfonach. Naukowcy z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie, w ramach projektu CREDO (Cosmic-Ray Extremely Distributed Observatory), wymyślili więc aplikację, która je rejestruje (dostępną na stronie credo.science lub Google Play). Sieć wyposażonych w nią smartfonów stworzy globalne obserwatorium.
Dzięki CREDO każdy może pomóc w rozwikływaniu wielkich pytań nauki. My w „Tygodniku” tylko przez jeden weekend zarejestrowaliśmy 50 cząstek. ©℗
Posłuchaj w Podkaście Powszechnym: Jak zmienić swój smartfon w detektor promieniowania kosmicznego