Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Bunt Prigożyna wstrząsnął Rosją i sprawił, że na powierzchnię wylały się liczne słabości reżimu Putina. Żadna szanująca się władza nie może sobie pozwolić, aby wielotysięczna uzbrojona po zęby grupa zajęła 2-milionowe miasta, zestrzeliła kilka wojskowych helikopterów i samolot, i niezatrzymywana przemaszerowała przez część kraju. Sobotnie wystąpienie Putina pokazało jego strach. Prigożyn, który początkowo posiadał kremlowską „licencję”, postanowił zerwać się ze smyczy. Trudno sobie wyobrazić, aby zrobił to bez cichego poparcia którejś z grup w elitach rządzących Rosją.
Porozumienie wynegocjowane za pośrednictwem Łukaszenki nie kończy kryzysu – największego w historii 23 lat rządów Putina. To jedynie pauza. Widać coraz więcej sygnałów postępującej destabilizacji i „desakralizacji” reżimu, choć próbuje on maskować swoje słabości. Dlatego Putin będzie chciał szybko pokazać siłę i zetrzeć negatywne wrażenie. Niezbędne mogą być nie tylko dymisje na szczytach władzy, ale też czystki, co może jeszcze bardziej zdestabilizować system.
Dlaczego wagnerowcy się zbuntowali? Dlaczego odpuścili zdobycie Moskwy? Kim naprawdę jest Jewgienij Prigożyn? I wreszcie: co dalej? Czytaj najnowsze analizy i komentarze w naszym SERWISIE SPECJALNYM >>>
Wątpliwe jest jednak, aby Putinowi udało się odzyskać inicjatywę. Znacznie bardziej prawdopodobne jest, że w Rosji zbliża się potężny reset systemu władzy. Nie da się przewidzieć, kiedy dokładnie się to wydarzy (raczej wcześniej niż później) i jak długo potrwa, ale gdy zatrzęsie Kremlem, konsekwencje będą poważne nie tylko dla Rosji.
DZIEŃ, KTÓRY WSTRZĄSNĄŁ ROSJĄ
ANNA ŁABUSZEWSKA: Czego za sprawą jednodniowego buntu Prigożyna dowiedzieliśmy się o tym kraju, o jego systemie władzy, o pozycji Putina? I co będzie dalej?
Postępująca destabilizacja systemu oznacza, że Rosja będzie miała coraz większe trudności, aby prowadzić wojnę na Ukrainie. Paradoksalnie, to zresztą niezdolność do jej wygrania doprowadziła do tej destabilizacji. Wydaje się, że szeroko pojęta elita rządząca Rosją rozpoczęła przygotowywanie pozycji startowych do przyszłej walki o podział władzy.
W tej sytuacji wojna zejdzie na plan dalszy, przestanie być priorytetem. Nie oznacza to jednak, że Ukraińcy mogą już odtrąbić sukces. Zagnany w kąt Putin może wygenerować jeszcze wiele problemów – nie przypadkiem Kijów właśnie ostrzega, że Rosja może sztucznie wywołać awarię elektrowni atomowej w Zaporożu.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Putin zaczął wojnę, która koniec końców pozbawi go władzy.
Tekst ukończono 26 czerwca o godz. 9.00