Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Ale w tej historii ważniejsze jest co innego. Coś, co wychodzi poza przypadek jednej gazety. Dziennikarze, publicyści, działacze, całe środowiska, które potrafiły odmówić przyjęcia roli komunistycznej papugi, stają się mniej pryncypialne, gdy ich rozmówcą staje się nie ponury pan z urzędu, ale pieniądz. O czym pisać, a o czym nie, kogo pochwalić, a kogo zganić - o tym coraz częściej decydują nie redaktorzy, a ludzie odpowiedzialni za stronę finansową gazety.
“Gazeta Polska" to medium małe, nie należy do wielkiego koncernu, zdolnego do długotrwałej walki. Jak pisał jej (były już) redaktor naczelny - największym kapitałem pisma jest wiarygodność. Jak łatwo ją stracić - wiadomo. Że Wierzbicki walkę o nią przegra - można było się spodziewać. To, że tę walkę podjął - budzi szacunek.