Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
o świcie zwracam się do Ciebie i czekam".
Psalm 5, 4
"Kto widzi? Ten kto wątpi o swoim istnieniu".
Czesław Miłosz, "Wieczór"
Brązowe cienie wzgórz
a smukła piramida wieży kościoła pnie się do nieba
które o ton jaśniejsze od lasu i przezroczyste. Jeszcze wyżej
róże i biel wymieszana z żółcią i paski ciemnych chmur
niedbale naniesione w pionie i w poziomie.
Jeszcze wyżej - gdy w oknie zadrzesz głowę -
ciemny błękit,
prawie granat.
Moja modlitwa zuchwała, Aniele:
Bądź ze mną bym zdążył uwierzyć.
Modlitwa z głębi serca
i nie umiem zastąpić jej innymi słowami,
bo modlimy się po prostu.
Dziwię się słowom swojej modlitwy.
Ale modlę się o każdy Twój krok:
Idź prosto jak słowa Twojej modlitwy.
Róże nadają ten brąz
prawie wrzosowy wzgórzom. Przed szarą plamą lasu wieża
a na prawo ciemna chmura gościńca
który uprzedza kościół. Takie będą świty tej wiosny.
Jeszcze nie ma siódmej, słońce nie wzeszło,
kolory przysypuje popiel. Śnieg
stopniał dobrych kilka dni temu,
jest jeszcze tylko w zagłębieniu, jakie jesienią
zostawił za sobą pług od domu
do podnóża tych wzgórz
które są jak ciało leżące przed świątynią.
Będę z Tobą gdzie nas oczy poniosą
I tylko tam gdzie Twoje miejsce.
Będę wychodził naprzeciw
Ale nie chcę wychodzić przed Ciebie.
Będę szedł naprzód
Zapuszczał w kraje nieznane
Ale tylko z Tobą i Twoim błogosławieństwem
A Ty bądź ze mną bym zdążył uwierzyć.
Bo wiara w to co doczesne
W ludzkie ciało
Smak drożdżowego ciasta
Biel śniegu i zapach Twoich włosów
Ta wiara którą niesiesz
We mnie wije gniazdo.
W dolinach mgła. Po obu stronach wieży
rozchodzą się kominy dymów. Nad kościołem
delikatne róże i większe wrzosy
przechodzą w róż. Coraz więcej światła
iskrzy się w chmurach. Zaraz czerwienią
słońce wyrasta w oczach
zza szarego lasu na prawo od wieży
i podnosząc się nabiera kształtu.
Krzysztof Fedorowicz jest poetą, autorem m.in. tomów "Martwa natura" (1998) oraz "Imiona własne" (2000). W "TP" nr 1/2006 publikowaliśmy jego reportaż o wolontariuszach pracujących w Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze.