Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Każdy religijny funkcjonariusz musi „kochać ojczyznę, popierać kierowniczą rolę Chińskiej Partii Komunistycznej, ustrój socjalistyczny, przestrzegać konstytucji, praw, regulacji i zasad, stosować w praktyce podstawowe wartości socjalizmu, trzymać się zasady niezależności i samorządności religii oraz szanować politykę religijną Chin, utrzymując jedność narodową, etniczną, zgodę religijną i stabilność społeczną” – to jeden z artykułów prawa, które od 1 maja będzie obowiązywało m.in. księży i biskupów katolickich w Chinach. Dokument traktuje wspólnoty religijne jako instytucje państwowe, a osoby w nie zaangażowane – jako funkcjonariuszy cywilnych, toteż ich praca ma być uregulowana, kontrolowana i zarejestrowana jak zawód świecki.
Według Międzynarodowego Towarzystwa Praw Człowieka (ISHR) nowy dekret jest „kolejnym totalitarnym środkiem ograniczającym wolność wyznania”. Przepis dotyczy wszystkich religii, np. lamów buddyjskich, duchownych chrześcijańskich i imamów muzułmańskich. Jest elementem polityki sinizacji, dążącej m.in. do pełnego podporządkowania życia religijnego w Chinach partii komunistycznej. ©℗
O sytuacji w chińskim regionie Sinciang piszemy w dziale Świat.