Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Papież mianował nuncjuszem apostolskim w Polsce Włocha – abp. Antonia Guido Filipazziego. Urodził się on w 1963 r. w Melzo w archidiecezji mediolańskiej. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1987 r. Jest absolwentem prowadzonego przez Opus Dei Papieskiego Uniwersytetu Świętego Krzyża w Rzymie, gdzie w 1992 r. obronił doktorat z prawa kanonicznego, równolegle uczęszczając do Papieskiej Akademii Kościelnej, kuźni watykańskich dyplomatów. Przeszedł wszystkie szczeble kariery dyplomatycznej – od asystenta, przez podsekretarza, sekretarza, radcę, aż po nuncjusza. Pracował w nuncjaturach na Sri Lance, w Austrii i w Niemczech, a przez osiem lat w watykańskim Sekretariacie Stanu. W 2011 r. Benedykt XVI mianował go nuncjuszem w Indonezji, podnosząc do godności arcybiskupa (jako hasło biskupie Filipazzi wybrał początek psalmu 127. „Jeżeli domu Pan nie zbuduje”).
W 2017 r. papież Franciszek mianował go nuncjuszem w Nigerii – najludniejszym państwie Afryki. Jego pierwszym, trudnym zadaniem było zażegnanie buntu księży i świeckich w diecezji Ahiary. Wcześniej Benedykt XVI mianował biskupem tej diecezji Petera Ebere Okpaleke, który nie został wpuszczony do katedry, ponieważ należał do plemienia Igbo, a większość katolików w diecezji to Mbaise. Ostatecznie w 2018 r. bp Okpaleke zrezygnował z funkcji (papież utworzył dla niego nową diecezję – diecezję Ekwulobia, a w 2022 r. mianował kardynałem).
Chantal Delsol: Nowe życie chrześcijaństwa
Komentarz abp. Filipazziego do swojej nominacji pokazuje, że niezbyt dba on o kościelny język dyplomatyczny. Mówi o „lekkim niepokoju”, bo zaczyna wszystko od nowa, a poza tym „trudno jest być w miejscu bez znajomości języka polskiego, który nie należy do najłatwiejszych”. Przy tym dodaje: „Jest też trochę smutku z powodu opuszczenia Nigerii, gdzie w ciągu sześciu lat zbudowaliśmy tak wiele relacji i mam nadzieję, że wykonaliśmy dobrą pracę”.
W Nigerii zapamiętano go jako przedstawiciela Kościoła, który upominał się o praworządność i walkę z przemocą. W sierpniu 2020 r. wzywał rząd do zajęcia się „antagonizmem” między chrześcijanami i muzułmanami na północy kraju, mówiąc, że wierni obu religii cierpią w równym stopniu. „W Nigerii jest zbyt wiele przemocy, a prawo wydaje się nie być egzekwowane. Co robi państwo, aby zapewnić bezpieczeństwo życia i mienia ludzi?” – pytał.
Czy w Polsce będzie miał więcej odwagi niż jego poprzednik – abp. Salvatore Pennacchio – by upominać władzę, aby nie wykorzystywała Kościoła do doraźnej polityki?