Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Środowisko nauczycieli religii powołuje Stowarzyszenia Katechetów Świeckich. Dlaczego stowarzyszenie, a nie związek zawodowy? – Związki zawodowe skupiają się na obronie pracowników, a my chcemy nie tylko bronić siebie, ale zaistnieć też jako grupa zawodowa – odpowiada katecheta warszawski Dariusz Kwiecień, współinicjator powołania SKŚ. – Pierwszym zadaniem stowarzyszenia będzie więc integracja środowiska świeckich nauczycieli religii. Jest nas 17 tys. (na 29 tys. katechetów w ogóle), a nasz głos do tej pory nie był słyszalny.
Stowarzyszenie chce rozmawiać z Ministerstwem Edukacji i walczyć o zachowanie 2 godzin religii tygodniowo. A jeśli się nie uda, chcą wynegocjować obligatoryjne wprowadzenia wyboru religii lub etyki za cenę stopniowego odchodzenia od dwóch godzin w tygodniu w planie zajęć. – To byłby kompromis w duchu Trzeciej Drogi – uważa Kwiecień.
Jeśli do niego by nie doszło, „katecheza przepadnie” – prorokuje warszawski nauczyciel religii. By mieć większą siłę negocjacyjną, stowarzyszenie liczy na wsparcie episkopatu. Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, bp Wojciech Osial, został już o tych planach poinformowany.
Religia ze szkół może wyjść razem z uczniami. Bez zgody polityków i biskupów
Zaangażowani w sprawę mają świadomość, że przyjdzie im też negocjować z episkopatem np. warunki prowadzenia drugiej godziny katechezy w parafiach. Do tej pory przygotowywali dzieci do sakramentów w parafiach za darmo. Powinni też zadbać o mocniejszą pozycję względem biskupów. Teraz biskup może w każdej chwili, bez podania powodu, odebrać misję kanoniczną katechecie. Nadawanie misji powinno zatem być wsparte odpowiednią umową.